Oko na Popkulturę.: kwietnia 2023

niedziela, 23 kwietnia 2023

The Originals, to spin-off serialu Pamiętniki Wampirów, obie produkcje są ze stacji CW i głównie charakteryzują się dużą ilością romansów, nagich męskich klatek i dużo histerii. Oba seriale oglądałem, jednak ostatecznie to The Originals, bardziej przypadł mi do gustu. Postać Klausa, który w Pamiętnikach był antagonistą, tutaj stał protagonistą który musi się zmierzyć z rolą ojca. Był to ciekawy punkt wyjścia do tej postaci. Zapraszam do tekstu.

To ciekawy koncept ludzi którzy zostali stworzeni do zabicia wszystkich wampirów, są odporni na hipnozę i silniejsi niż inni ludzie. Do tego gdy ginął, jeden z nich, to jego tatuaż znajdował kolejnego posiadacza, który dalej działał by zabić wampiry. Sam pomysł, bardzo mi się podobał, gdyż był nadzieją dla ludzi w walce z istotami nadprzyrodzonymi. Niestety szybko zostali oni zabici, a cała ich organizacja zapominania. Szkoda.

Opiera się na tym by rozszerzyć samą organizację Łowców i wprowadzić jednego z nich jako antagonistę który będzie zagrozić samemu Klausowi. Łowcy zostali zapomniani po sezonie 3 a tak naprawdę mogliby dalej żyć i walczyć, nowy przywódca, który zebrał wszystkich Łowców i zaatakował samych Originals. To by była siła z którą musiałaby by się liczyć wampiry, przeciwnik którego nie da się zahipnotyzować, przeciwnik który pił by werbanę by mieć odporną krew. Silniejszy i mądrzejszy niż człowiek ale przede wszystkim bezwzględny, tak bym to widział. Po co szukać kolejnych nadprzyrodzonych wrogów, jak można użyć Organizacji która już była i która się przyczyniła do śmierci jednego z braci Klausa. Szkoda, że tego bardziej nie rozwinęli.

Kończąc już moją wypowiedź, wiem, że ten pomysł nigdy nie wypali ale chciałem z siebie wyrzucić to jak można było lepiej opisać wątek Łowców. Byli oni ciekawym spektrum ludzi, którzy mieli szansę walczyć jak równi z nadprzyrodzonymi istotami. Jednak sam wątek dość szybko został ukręcony i pogrzebany, szkoda, uważam iż, z tego można by wynieść jeszcze jakiś ciekawych przeciwników. Może jakiś wróg dla Klausa, albo dla całej jego rodziny. Tym razem to ludzie by zaczęli polować na wampiry a nie odwrotnie. Dziękuje za przeczytanie, a co Ty sądzisz o serialu The Originals?? Napisz komentarz.

Nazwa: The Originals
Gatunek: Dramat, Fantasy
Kraj: USA
Język: Angielski
Twórca: Julie Plec
Główne Role: Joseph Morgan, Daniel Gillies, Phoebe Tonkin, Charles Michael Davis, Claire Holt, Leah Pipes, Danielle Campbell
Muzyka: Michael Suby
Odcinki: 92
Seria: 5
Czas Trwania: 42 minuty
Pierwsza Emisja: 25 kwietnia 2013
Stacja: The CW
Lata Emisji: 2013-2018
SERIAL ZAKOŃCZONY.

Zapraszam na inne moje teksty z Cyklu „A co by było”

https://okonapopkulture.blogspot.com/p/a-co-by-byo.html

niedziela, 9 kwietnia 2023

Drama opowiada nam o ludziach którzy jako Kontrarsi, są odpowiedzialni za łapanie złych duchów, które uciekają z zaświatów by znaleźć złych ludzi i wraz z nimi zyskać nieśmiertelność. Młody licealista So-Mun, zostaje nowo wybrany po śmierci jednego z łowców i zyskuje nowe moce, które mogą mu pomóc w życiu jak i w szkole. Zapraszam do tekstu.

Potencjał był ogromny, gdyż sama opowieść nie jest słaba tylko cierpi na braki które powodują masę pytań na temat całej fabuły. Choć sama seria dostała 2 sezon, to jedna była tworzona jako 1 sezonowiec, więc tak naprawdę nie mieliśmy dostać odpowiedzi na konkretne pytania. Sama walka stała na bardzo wysokim poziomie, widać, że aktorzy przeszli wcześniej jakiś trening w walce choć czasami miałem odczucie jakby głównie polegali na sile a mniej na technice. Jednak sam już uważam, to za niepotrzebne czepianie się fabuły.

Przede wszystkim za dużo chaosu jest w serialu. Mam poczucie, że wiele rzeczy przez cały czas jest nie dopowiedziane lub zapomniane. Pierwszy przykład z brzegu, w ogóle nie jest powiedziane jak złe duchy uciekają z zaświatów. Czy one wiedzą, że nie żyją, kim one są dokładnie. To plus tak naprawdę cała historia zaświatów, jest skrzętnie pominięta przez twórców, brak tutaj wyjaśnień tego świata. Do tego sama relacja duchów z ludźmi jest bardzo dziwna, to wręcz niewolnictwo, konrasy, muszą porzucić swoje dawne życie i wspomnienia dla pracy dla duchów, bo inaczej umrą. Słaba ta współpraca, do tego główny zły czyli burmistrz miasta, został całkowicie pominięty. Jest prób pokazania, jaki on straszny ale przez cały sezon w ogóle tego nie czuje. Jego relacja z synem to dno, w ogóle brak ich razem na ekranie, dopiero pod koniec jest to pokazane ale nadal brak tutaj lepszych rozwiązań. Szkoda, że wielu momentach autorzy po najmniejszej linii oporu.

Kończąc już moją wypowiedź, to uważam, że drama The Uncanny Counter, ma swoje momenty i można się nią cieszyć, jednak zarazem ma masę głupotek które powodują cierpki uśmiech. Mogą ją polecić dla tych którzy liczą na szybką akcję, świetnie zrealizowane walki i interesujących męskich bohaterów bo Panie nie mają za dużo do pokazania. Brak jednak większej głębi serialowi, główny antagonista jest całkowicie pominięty i płaski jak dysk, co powoduje, że brak większego zagrożenia dla bohaterów. Ostatecznie myśląc, nad tym, jestem rozczarowany, bo sądziłem, że drama okaże się lepsza a niestety tak nie było. Dziękuje za przeczytanie, a co Ty sądzisz o dramie The Uncanny Counter ?? Napisz komentarz.

MOJA OCENA TO 4/10.

Zapraszam na inne moje teksty z Cyklu „Co mi się nie Podoba”

https://okonapopkulture.blogspot.com/p/co-mi-sie-nie-podoba.html

Oko na Popkulturę.