Fight for my way.

 

·         Sezony – 1 sezon/16 odcinków

·  Fabuła – Czwórka młodych ludzi mierzy się z problemami życia, marzeniami które ciężko urzeczywistnić. Jednak są przyjaciółmi i razem dadzą sobie radę. Zapraszam do tekstu.

·         Recenzja –

• Fight for my way jak na dramę jest strasznie realne, są tutaj pokazane problemy bohaterów, ich marzenia czy porażki. Też bardzo mi się spodobało jej wielowymiarowe podejście do bohaterów, ich celów i marzeń.
• Główni bohaterowie zbliżają się do 30 i tak naprawdę żadne z nich nie spełniło swoich skrywanych marzeń. Mają pracę w której się nie spełniają a wręcz jej nienawidzą. Ponoszą kolejne porażki, czy to zawodowe czy miłosne, jednak nadal mają siebie i to napędza ich dalej. Każdy upadek przybliża ich do celu a wsparcie które sobie okazują jest bardzo urocze i sympatyczne.

• Bohaterowie są dziwni, biedni, głośni, za dużo piją, jednak mają w sobie urok który sprawia, że od razu można ich polubić. Są też prości, uroczy w tym co robią lub jak się bawią, do tego dochodzi potajemne uczucia jakimi się darzą, które tylko napędzają im dodatkowych kłopotów. To jest niby prosty schemat, jednak świetnie zagrany i pokazany, absolutnie mnie rozłożył, przez co od początku do końca im kibicowałem.
• 16 odcinków tej dramy, to wystarczający by poznać bohaterów, polubić ich i zrozumieć ich motywację i cele. Każdy wątek który był wprowadzany w dramie, świetnie rozwija postacie i pokazuje ich ze strony której wcześniej nie znałem. Dodamy do tego humor, dystans i mamy przepis na świetną dramę. Do tego główna para, świetnie się uzupełnia i nadaje całości fajnego charakteru jako osoby które nie mogą bez siebie żyć. 

• Całą serię polecam tym którzy lubią koreańskie dramy i chcą się i pośmiać i dobrze bawić na tej świetnej serii. Całość ogląda się bardzo płynnie i szybko dzięki czemu nie ma się poczucia dłużyzny czy znudzenia bo tutaj ciągle coś się dzieje. Dziękuje za przeczytanie, a co Ty sądzisz o Fight for My Way?? Napisz komentarz.

Moja Ocena – 9/10

Zapraszam na inne moje teksty z Cyklu „Recenzje”

https://okonapopkulture.blogspot.com/p/recenzje.html

Star Wars – Dlaczego nie obejrzałem ostatniej części.

 

• Star wars, wielka globalna marka i twórca jednego z największych fandomów na świecie. Wiele wykreowanych postaci których hasła do dzisiaj są wspominane. Filmy, książki, komiksy, zabawki a teraz seriale. Ogromny świat na którego bierze się 3 filmy z lat 1977 – 1983, następnie 3 prequele 1999 – 2005. A teraz zostały nam dodane 3 kolejne filmy które miały zakończyć Sagę rodziny Skywalkerów. Jednak czy im się to udało, czy może nie i dlaczego nigdy nie obejrzałem ostatniej części choć byłem na premierach 1 i 2 filmu. Zapraszam do lektury i do spoilerów.

Bohaterowie.

• Kompletnie ich nie czuje, kompletnie mi nie pasują, kompletnie ich nie lubię. To miała być kolejna wielka trójka bohaterów. Jednak coś się tym razem popsuło, może to powielanie schematów z poprzedniej części. Może chaos i głupie decyzje podejmowane by ratować innych. A może to prostu ich rozwój i umiejętność robienia wszystkiego perfekcyjnie i wychodzenie z każdej opresji bez szwanku. Tak sobie tylko gadam ale uważam to za najważniejszy problem nowej serii. Ja nie czuje żadnej głębi z tymi postaciami, one są, robią coś, starają się uczyć i walczyć ale w tym wszystkim brakuje mi głębi. Może to wina scenarzystów i reżyserów, może samych aktorów którzy nie potrafią scharakteryzować swoich bohaterów. Jedyny który mi się podobał to Kylo Ren ale chyba głównie przez świetnego Adama Drivera który kreował postać mroczną ale strasznie niejednoznaczną.

Brak fabuły.

• Drugi największy minut to całej 3 częściowej serii filmowej, każdy to widział, każdy o tym mówił i nawet ludzie związani z Disneyem powtarzają, że nie mieli pomysłu na wszystkie 3 filmy. Każdy film nie potrafił wspierać swojego następcy lub poprzedniczki, jako same, mogły być średnimi filmami ale jako całość to była naprawdę zła seria.

Brak Mocy.

• Moc, w ciągu pierwszych 6 filmach, zaczęliśmy od mistyczności aż zeszliśmy po słynne midochloriany i próbę naukowego wyjaśnienia tego aspektu. Tutaj doszliśmy do momentu że moc może mieć każdy i jej esencja powoli wygasa. Choć bardziej bym powiedział że brak wyobraźni twórców powoli ją niszczy. Nie zdzierżę Finna który wymachiwał mieczem świetlnym, Rey która pokonała Kylo bez znajomości mocy czy latająca Leie w przestworzach. To są takie smaczki o których chcemy zapomnieć od razu ale nie potrafimy przez totalną bezmyślność twórców. Moc zawsze jawiła mi się jako esencja czyjegoś życia, jasna strona to dobro a ciemna to zło, jednak najsilniejsza jest próba zrozumienia obu stron i połączenia ich mocnych stron bez wciągania się w ich złe strony. W nowej wersji moc jest znowu zapomniana i całkowicie nie używana przez nikogo. Jednak to nie powstrzymuje Rey by stać tak potężną i pokonać Luke, który sam jej użył by później umrzeć co było widowiskowe i całkowicie bez sensu. Nie zrobił nic, bo ruch oporu i tak przegrał a przy okazji zmarł gdzie daleko i samotnie. Proszę niech moc będzie z wami i zostawcie te filmy i skupcie się na serialach bo lepiej wam wychodzą.

Fandom.

• Kocham Fandom, są to ludzie którzy uwielbiają tak jak ja świat Star Wars, to dzięki nim ta wielka saga stała się tak popularna i przede wszystkim cenna. Miliony fanów którzy oglądają, kupują gadżety czy wiadomości związane z tą serią. Ich głos się liczy. Niestety, chyba aż za bardzo, nie chciałem oglądać premiery ostatniej części ale gdy usłyszałem jak wiele tam dodano byle fandom był spełniony, wiedziałem że tego g*** nie obejrzę. Fandom też jest zbyt toksyczny, każdy widz ma swoje „genialne” pomysły na rozwój a gdy nie dostają tego co chcą to wylewają swoje żale jako hejt. Jest to bardzo zły odcień fandomu, który też niszczy jego wiarygodność i urok.

Podsumowanie.

• Cóż czas zakończyć moją notkę, Star Wars w wersji Disneya to dwie ścieżki: świetne seriale z bardzo dobrą fabułą która wyciąga wszystko z Gwiezdnych Wojen i filmy które mocno żerują na marce, nie oferując nic ciekawego od siebie. Najlepsze jest to że za oba podmioty odpowiadają dwie inne osoby co czynni całą sytuację dziwną i komiczną. Budowanie uniwersum Star Wars jest ciężkie, są filmy, serialem, książki, gry, komiksy i to wszystko trzeba budować w jeden świat który ma jakiś sens. A za dwa najważniejsze ogniwa odpowiadają osoby które według plotek się nie lubią i tworzą światy które są oceniane bardzo skrajnie. Mam nadzieje że Disney to poukłada, nowa era nowe nadzieje jak to się mówi. A dużo jest do poprawy, filmy są do dupy i warto by je tworzyć z głową. Seriale są dobre ale nie można zajechać postaci, tylko umiejętnie ich budować. Książki, Gry i Komiksy jako dodatek do całej reszty, to jest moja nadzieja na lepsze jutro dla świata Star Wars. Dziękuje za przeczytanie, a co Ty sądzisz o Star Wars IX ?? Napisz komentarz.

Zapraszam na inne moje teksty z Cyklu „Co mi się nie Podoba”

https://okonapopkulture.blogspot.com/p/co-mi-sie-nie-podoba.html

Fenomen One Piece.

1.      O czym jest One Piece.

• One Piece to pozornie, prosta historia podróży Luffiego, czyli głównego bohatera, do zostania Królem Piratów i zdobycia jego legendarnego skarbu, tytułowego One Piece. Niestety o tym tytule i samym skarbie, marzy wielu innych piratów, więc by podołać temu zadaniu Luffy zbiera swoją załogę, gdzie on sam zostaje kapitanem. Droga jest ciężka, przeciwnicy coraz trudniejsi a sama fabuła bardziej zagmatwana gdy odkrywamy kolejne jej części. Choć manga to shounen to bardzo dużo poświęcony rozwojowi bohaterów i relacjom między nimi. Jednak dlaczego One Piece, jest nadal tak popularny. Zapraszam do tekstu.

2.      Zalety tej mangi.

• Na pewno świetny humor, który choć często dziwny ma swój urok poprzez częste gagi lub dziwaczne rzeczy które wyprawiają bohaterowie. Dalej idziemy przez walki które są ciekawe, różne, niepowtarzalne ale też bardzo urokliwe. Bohaterowie są ciekawi, bardzo wyraziści i każdy z nich czymś się wyróżnia, na plus i na minus. Do tego fajnie się ich razem czyta. Moce w mandze są bardzo dziwne i śmieszne, mają ciekawe rozwiązania, o których bym w ogóle nie pomyślał. Widać tutaj ogromną kreatywność autora, jeśli chodzi o świat przedstawiony, każda wyspa się różni od poprzedniej, kolejne organizacje są bardzo złożone a sama historia bardzo trudna do rozszyfrowania. To wszystko sprawia, że każdy rozdział One Piece, czyta się z ochotą i chęcią dowiedzenia się, o co tutaj biega.

3.      Czy ma jakieś wady ?

• No właśnie nie wiem, ciężko coś mi tutaj powiedzieć, gdyż ta manga cały czas trzyma równy i wysoki poziom. Prezentując bohaterów takimi jakimi są od początku ich poznawania, wiadomo, powoli się rozwijając, ich więzi się zacieśniają ale to nadal banda dziwaków i już. I chyba za to najbardziej kocham One Piece, nie próbuje być czymś więcej niż jest, to Shounen który dostarcza nam niesamowitej rozrywki akcją, bijatykami, szalonymi imprezami i tajemnicą wokół skarbu Rogera. Jest strasznie długi, jednak to nie wada a zaleta, bo pozwala pokazać, że można tworzyć duży, spójny świat, który potrafi ciągle zaskoczyć. Czekam na finałowy Akt.

4.      Podsumowanie.

• Kończąc moją wypowiedź na temat One Piece, to ciężko coś więcej powiedzieć, to nie jest idealna manga, jednak jest po prostu świetna. Bardzo mi się podoba cała warstwa budowania powoli akcji i świata, kolejni przeciwnicy byli ciekawi a ich historie ładnie łączyły się z nowymi członkami załogi. Później mamy więcej powagi i dostajemy powoli coraz silniejszych bossów gdy w końcu docieramy do tych najsilniejszych gdzie bohaterowie dostają baty. Nowy świat, nowi przeciwnicy i sojusznicy prowadzą nas coraz bliżej do poznania historii ostatniej wyspy. Nie mogę się doczekać tej historii, zwłaszcza, że sam autor tworzył mangę na 5 lat a rozrosła mu się na 25 lat. Dziękuje za przeczytanie, a co Ty sądzisz o One Piece ?? Napisz komentarz.

5.      Ciekawostki.

·         Nazwa mangi to One Piece.

·         Napisana i zilustrowana przez Eiichiro Oda . 

·         Został on w odcinkach wmagazynie shōnen manga autorstwa Shueishy Weekly Shōnen Jump 

·         Jest od 1997 roku.

·         Rozdziały zebrano w 102 tomy tankōbonów według stanu na kwiecień 2022. 

·         Manga zrodziła franczyzę medialną , która została zaadaptowana na festiwalowy film wyprodukowany przez Production IG 

·         Serial anime wyprodukowany przez Toei Animation, zaczął być emitowany w Japonii w 1999 roku.

·         Dodatkowo Toei stworzył czternaście animowanych filmów fabularnych, jeden OVA i trzynaście programy telewizyjne. 

·         Kilka firm opracowało różne rodzaje merchandisingu i mediów, takie jak gry karciane i liczne gry wideo . 

·         Seria manga była licencjonowana do wydania w języku angielskim w Ameryce Północnej i Wielkiej Brytanii przez Viz Media oraz w Australii przez Madman Entertainment . 

·         Seria anime była licencjonowana przez4Kids Entertainment na anglojęzyczne wydanie w Ameryce Północnej w 2004 roku, zanim licencja została wycofana, a następnie przejęta przez Funimation w 2007 roku.

·         W 2015 roku One Piece ustanowił Światowy Rekord Guinnessa za „najwięcej egzemplarzy tej samej serii komiksów opublikowanych przez jednego autora”. 

·         Była najlepiej sprzedającą się mangą przez jedenaście kolejnych lat od 2008 do 2018 roku i jest jedyną mangą, która miała początkowy nakład przekraczający 3 miliony nieprzerwanie od ponad 10 lat, a także jedyną, która osiągnęła ponad 1 milion sprzedanych egzemplarzy we wszystkich 100 opublikowanych tankōbon wolumeny. 

·         Co więcej, One Piece jest jedyną mangą, której wolumeny co roku zajmują pierwsze miejsca w czternastu latach istnienia Rankingu Sprzedaży Manga Oriconu .

·         W lipcu 2021 roku One Piece miał ponad 490 milionów egzemplarzy w obiegu w 58 krajach i regionach na całym świecie, co czyni go najlepiej sprzedającą się serią mangi w historii i najlepiej sprzedającą się serią komiksową drukowaną w tomie książkowym. Jest to również jedna z najbardziej dochodowych franczyz medialnych wszechczasów .

Zapraszam na inne moje teksty z Cyklu „A co by było”

https://okonapopkulture.blogspot.com/p/a-co-by-byo.html