Najgorsze Dramy do oglądania.

 

1.     Moje Doświadczenie.

·       Dramy koreańskie oglądam już od paru lat, wszystkie z moją dziewczyną, którą mnie do nich przekonało. Zawsze po obejrzeniu wystawiamy noty jak nam się podobały, więc stwierdziłem, że mój ranking przerobię na tekst na Blog.

·       Dramy które wybrałem, to moje własne oko, dotyczące jak bardzo mi się nie podobały i dlaczego. Wiele głupot, niejasności, błędów które mnie irytowały w czasie seansu, tak mniej więcej opiszę te słabe dramy. Zapraszam do tekstu.

2.     Najgorsze dramy.

·       Vincenco – 1

·       Descendants of the sun – 2

·       Abyss – 2

·       The Fabulous – 2

·       Somebody – 2

·       Pamiętnik Mojego Wyzwolenia – 2

·       Bandycka Pieśń – 3

·       Itaweon Class – 3

·       Possessed – 3

·       Black Knight – 3

·       My First First Love – 3

·       Lovestruck in the City – 4

·       The Uncanny Counter – 4

·       Extracullicular – 4

·       Pewenego Razu w małym miasteczku – 4

·       The Silent Sea – 4

·       DP – 4

·       Hellbound – 4

·       Glitch –  4

·       Doona – 4

·       Bulgasal – 5

·       Obok wymienionych dram, mam także dodane moje oceny które następnie zaprezentowane od najsłabszych do słabych. Niektóre były po prostu słabe a inne miały ciekawy początek by później rozczarować. Łączy je jedno, każda miała potencjał, tylko coś sprawiło, że była beznadziejna.

3.     Dlaczego te.

• ·       Cóż osobne teksty napisałem o Vincenzo, Abyss, Bulgasal czy Black Knight wiec o nich nie będę pisał więcej. The Fabolous to była tragedia pod względem gry aktorskiej i chaosu fabularnego. Somebody czy Poradnik Mojego Wyzwolenia, nie zrozumiałem tych dram, przez fatalny scenariusz. Rozczarowałem się Itaweon, Bandycka Pieśń, Descendent gdyż było dużo głosów ale na koniec bardzo słabe dramy.

• ·       Possesed było bezsensu a My First, Lovestruck, The Uncanny rozczarowujące po dość ciekawym początku, by później nie umieć odpowiednio skończyć dramy. Extracullicar, DP, The Silent Sea czy Hellbound miało potencjał ale z czasem za dużo było głupot i nieścisłości, które mnie strasznie uwierały. Doona czyli Suzy to jednaka standard, że drama nie będzie wysokich lotów a Glitch czy Pewnego razu były nijakie.

4.     Podsumowanie.

·       Kończąc moją tyradę, to pierwsze na co zwrócę uwagę, to że wszystkie te dramy obejrzałem na Netfliksie, były tam perełki ale o tym będzie w innym materiale. Tutaj chciałem opisać moją listę Dram, które mnie zawiodły, pod każdym względem.

·       Ostatecznie, tych dram jest trochę ale przypominam, że to jest moje subiektywne zdanie bo niektóre te dramy miały dobre oceny na innych stronach czy zdobywały nagrody branżowe. Dziękuje za przeczytanie, a co Ty sądzisz o Najgorszych Dramach ?? Napisz komentarz.

Zapraszam na inne moje teksty z Cyklu „Co mi się nie Podoba”

https://okonapopkulture.blogspot.com/p/co-mi-sie-nie-podoba.html

My country. The new age.

 

• ·     Sezony – 1 sezon/16 odcinków
• ·  Fabuła – Historia wojny domowej w Korei gdzie dwóch młodych ludzi musi się mierzyć z konsekwencjami swoich celów, wyborów i pozycji społecznej.
• ·      Recenzja –

Dramy historyczne powinny mieć dwa cele dla swoich widzów. Po pierwsze zainteresować nas historią danego okresu a po drugie bohaterami którzy muszą być wystarczająco wyraziści na tle dramy. Zapraszam do tekstu.

Pierwszy punkt, został od razu spełniony, historia mnie wciągnęła i chciałem poznać jej dalszą część czy serialową czy to czytając na temat samej historii Korei. Druga już trochę mniej, bohaterowie mają dużo roboty, ale sami nie za bardzo mnie porywają. Za to ich koniec był całkowitą niespodzianką dla mnie, to jak obaj skończyli, było czymś czego się zupełnie nie można, było spodziewać po dramie.

Fabuła jest zarazem prosta ale i bardzo złożona przez jej wielowątkowość która jest czasami zbyt dużym minusem dla tej serii. Za dużo tu, skupiania się na różnych wątkach zamiast na bohaterach i ich czynach czy akcjach. Czasem wkrada się chaos fabularny który powoduje zamęt i brak spójności w kolejnych misjach bohaterów. Niestety, to się przewijało przez całą dramę, co mi bardzo przeszkadzało.

Walki stoją na dobrym poziomie, jest jeden zgrzyt który mi nie pasuje w nich ale tutaj nie chce go opisywać. Do tego aura i brud wojny, jest świetnie zaprezentowany, ta beznadzieja aż kłuje w oczy swoim realizmem. W tych chwilach czuć desperację bohaterów którzy chcą po prostu przeżyć i wrócić do swoich rodzin. To są dobre momenty dla dramy i szkoda że nie było ich więcej a to wszystko zakończyło się dosyć szybko.

Dramę polecam fanom historii i walk na miecze. To są główne auty tej serii, chaos fabularny może powodować problemy, jednak z czasem więcej się rozumie w całej dramie. Większość wątków została dobrze zakończona a sam koniec pokazuje jaki mieli plan autorzy na całą serię. Dziękuje za przeczytanie, a co Ty sądzisz o My Country. The New Age. ?? Napisz komentarz.

Moja Ocena – 7/10

Zapraszam na inne moje teksty z Cyklu „Recenzje”

https://okonapopkulture.blogspot.com/p/recenzje.html