Avatar Korra – moje odczucia.
- Serial Avatar Aang na Netfliksie obudził moje uśpione uczucia do jego animowanych poprzedników, jeśli chodzi o Aanga to mam nostalgię do tego świetnego tytułu. Który potrafił bawić ale zarazem pokazywał brutalność wojny. Za to Korra to już trochę inna bajka w moim doznaniu.
- Avatar Korra głównie działa w jednym mieście i tak naprawdę czuję się jakby oglądał zupełnie inny świat niż Aanga. Mechanika poszła mocno do góry a sama Korra, jej arogancja i zachowanie też nie pomagają by polubić ten serial. Ratowało go jednak inne, dodatkowe postacie. Zapraszam do tekstu.
Inne Postacie.
- Jak wyżej, pisałem drugoplanowe postacie, bardzo dobrze wypełniają obraz serialu Korra. Tenzin jako poważny mistrz, który stara się dorównać ojcu ale zarazem ma ciągle problemy z rodziną. Bolin i Mako jako podobieństwo do Sokki i Katary ale zarazem ich totalne przeciwieństwo i Asami która pięknie się rozwija w serialu.
- Wydaje mi się, że to jest właśnie największy atut tego serialu, świetne drugoplanowe postacie które dobrze łączyły się z pierwszym serialem o Avatarze. Jednak gdy występowały takie postacie jak Katara, Zuko czy później Toph, to brakowało tylko jednej postaci o której nic dosłownie nie wiemy ani o jego rodzinie.
Brak Sokki.
- Sokka to postać która była bardzo niejednoznaczna. Z jednej strony świetnej strony strateg i dowódca ale zarazem był też głupi i miał dziwne poczucie humoru. Pokazywał on nam świat jako wojownik i jedyny nie mag z drużyny, przez co łatwiej nam było zrozumieć jego trudne położenie w całej serii.
- Sokka został zaprezentowany przez jeden moment w 1 sezonie a później całkowita pustka o nim ale także o jego rodzinie. Nie wiadomo, czy miał dzieci, czy związał się z Suki, i tak dalej. Jest to o tyle dziwne, że inne postacie z pierwszej serii wróciły i bardzo pomogły Korrze, najwidoczniej uznano Sokke za niepotrzebny balast dla historii. Dziękuje za przeczytanie, a co Ty sądzisz o Socce ?? Napisz komentarz.
Podsumowanie.
- Dlaczego tak mnie to irytuje ?? Głównie chodzi o podejście, dlaczego nic nie wiemy o rodzinie Sokki, żaden z jego potomków nie mieszkał Republice, przecież ma on tam swój pomnik. To jest tak jakby nikogo on nie obchodził bo nie był magiem, przez co traci on na wartości z poprzedniej serii.
- Druga sprawa to jest pomoc dzieci poprzednich bohaterów, ich dziedzictwo, przez co kolejne pokolenie musi się z nim zmierzyć a to nie jest proste. Najwidoczniej Sokka nie osiągnął tyle co inni, nie był tak ważny jak inni, nie był magiem jak inni. To jest problem który mam nadzieje, że w przyszłości autorzy Avatara rozwiążą.
Zapraszam na inne moje teksty z Cyklu „Co mi się nie Podoba”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz