Oko na Popkulturę.: Lovesick – co to jest miłość.

Lovesick to historia Dylana, który dowiaduje się, że jest chory na chlamydię. Przez to, musi odzwonić swoje wszystkie byłe partnerki seksualne, żeby i one się zbadały na tą chorobę. To tylko jednak wstęp do większej historii która będzie nam opowiadać o związkach Dylana. W tym całym problemie wspierają go Luke, Evie czy Angus czyli inni bohaterowie którzy nie niestety sami maja problemy związkowe większe lub mniejsze. A wszystko to z brytyjskim przymrużeniem oka. Zapraszam do tekstu.

Dylan to główny bohater serialu Lovesick, jest miły, sympatyczny, po prostu równy gość ale gówno wie o miłości. Jest on kochliwy, ma gadkę ale nie wie czego szuka. Jego grono znajomych też ma swoje problemy związane ze związkami, Luke je wyklucza i szuka tylko podrywów by ukryć swoją pustkę, Evie jest zaręczona ale nie jest do końca pewna ślubu a Angus ślub ma już za sobą i dopiero wtedy rozumie, że chyba nie do końca lubi swoją żonę. Każde z nich ma podobne problemy i jedno pytanie.

Nie wiem czy serial odpowiada na to pytanie, jednak przybliża nam problemy ludzi w związkach, ludzi którzy na siłę szukają czegoś, co mają tak naprawdę obok siebie. Miłość to dziwne zjawisko, całkowicie niemożliwe do wytłumaczeni naukowo, a ciągle je pożądamy. W serialu mamy przykład Bohatera który pragnie miłości ale jej nie rozumie przez co jego kolejne związki są do niczego. Bo być z kimś, to nie znaczy kochać tego kogoś. To jest coś bardziej głębokiego i wewnętrznego, co potrafi uwolnić tylko ta jedna wybrana osoba.

Na to pytanie odpowiedział by najlepiej Luke który znany jest głównie z tego. Jednak później w nim coś pęka, odkrywa pustkę w sobie którą nawet seks nie potrafi zakryć. To jeden z lepszych momentów serialu który całkowicie zmienia oblicze Bohatera i zadaje pytanie „ Po co jest seks” a jego późniejsze próby odpowiedzi na to pytanie są bardzo zabawne. Naprawdę dobrze się to oglądało.

Kończąc moją wypowiedź, jestem zadowolony że obejrzałem ten serial, był bardzo ciekawy, a sam brytyjski humor jest bardzo przyjemny, dzięki czemu oglądałem historię Dylana z lekkim uśmiechem na ustach. Czy serial odpowiada na pytanie co to miłość ? Wątpię w to, ale jest przyjemną opowieścią, o jej szukaniu, o pustce w sercu gdy nie mamy kogoś bliskiego i o tym że warto czasem poczekać z ważnymi decyzjami jeśli chodzi o nasze życie. Dziękuje za przeczytanie, a co Ty sądzisz o Lovesick ?? Napisz komentarz.

Zapraszam na inne moje teksty z Cyklu „A co by było”

Oko na Popkulturę.